W żadnym polskim teatrze nikt z zewnątrz nie może buszować po składzie lalek i dekoracji. A w Białostockim Teatrze Lalek bezkarnie będzie można czynić to już od niedzieli. I wszystkiego dotykać! Otwarte magazyny teatralne to pierwszy taki projekt w Polsce.
Ale przede wszystkim wielkie przeżycie dla dużych i małych. Wiemy, bo doświadczyliśmy tego na własnej skórze, kręcąc się wśród tajemniczych dekoracji przez co najmniej godzinę, wcale nie paląc się do wyjścia. Wczoraj do magazynu w podziemiach teatru zaprosił nas Marek Waszkiel, szef BTL i pomysłodawca przedsięwzięcia. W niedzielę czeka na pierwszych widzów.
Otwarcie Piwnicy Lalek anonsował już na łamach "Gazety" przeszło rok temu, ale z różnych przyczyn termin się przesuwał. Teraz wreszcie się udało - w sam raz na jubileusz 55-lecia BTL. A że przez ponad pół wieku działalności teatr stworzył mnóstwo fascynujących spektakli, ma co pokazywać. Lalek, masek figur, dekoracji jest tu na pewno kilkaset, ale ile dokładnie, to nawet organizatorzy nie wiedzą. Od maluśkich na pół dłoni, po olbrzymie, zajmujące całą ścianę.
Zapomnijcie o tradycyjnym oglądaniu i o szklanych gablotach na eksponaty. Tu każdy może myszkować po zakamarkach, jak mu się żywnie podoba, kręcić w lewo i w prawo, zaglądać do starych kufrów i szaf.
- I lalki dotykać, głaskać, przytulać - mówi Waszkiel, który od początku zapowiadał, że ukrywanie eksponatów za szybą zaprzecza idei teatru. A jak ktoś coś zepsuje? Waszkiel: - Poczekamy, zobaczymy. To rodzaj eksperymentu. Nic się złego nie stanie, jak ktoś pociągnie za sznurek czy coś, skoro miękkie, pougniata. Widzom trzeba zaufać.
Po długim pomieszczeniu, gdzie każdy centymetr obwieszony jest lalkami, poruszać się będziemy jak po labiryncie. A za każdym skrętem i przepierzeniem otwierać się będą przed nami światy z różnych spektakli.
- Dla rodziców i dziadków będzie to nostalgiczna wyprawa w przeszłość, przypomną sobie spektakle z czasów swojego dzieciństwa. Dla innych zatopienie się w magicznym świecie teatru - mówi Waszkiel.
I frajda przede wszystkim. Bo jak tu nie dotknąć olbrzymiego nochala Baby Jagi, który na scenie wyglądał odrażająco, a tymczasem okazuje się z mięciutkiej gąbki? Jak nie pomacać diabelskich rogów - styropian, rosochatej wierzby, wyglądającej jak prawdziwa - odpowiednio ugnieciony filc, czy apetycznego upieczonego indyka - guma. Ręka sama się do wszystkiego wyciąga, każdy szczegół ciekawi. Tu halabardy i miecze, tam dziwaczna konstrukcja. Płachta zszyta tak kapitalnie z kilku kawałków, że udaje potwora. Włosy z nitek, słomy, piór, wełny, a nawet liści. Materie cieniutkie, delikatne, i ciężkie, konopne. Lalki na nitkach, patykach albo jak figury szachowe. Lalki milusie, anielskie i lalki troszkę straszne (niektóre z przedstawień dla dorosłych): kostuchy i diabły. Niektóre leciutkie, inne pieruńsko ciężkie (wreszcie można się zorientować, ile wysiłku muszą wkładać aktorzy w ich animację).
- Wszystkie są wyjątkowe, każda ma swoją historię - mówią autorki aranżacji piwnicy: Lila Bakal i Małgorzata Koniczek.
Koniecznie trzeba zobaczyć.
Piwnica Lalek
Gdzie jest?
Znajduje się dokładnie pod foyer teatru. Powstało, gdy teatr rozbudowywał się wszerz - wówczas BTL zszedł też do podziemi i poszerzył je aż o sto metrów kwadratowych. Wejście do piwnicy - obok teatralnych toalet. Magazyny będzie można zwiedzać na godzinę przed i na godzinę po każdym spektaklu (w przyszłości może będą otwarte na okrągło). Ponieważ nie ma nich dużo miejsca - naraz wpuszczanych ma być najwyżej 20-40 osób.
Wielkie otwarcie
Pierwsze zwiedzanie - w niedzielę o godz. 12.15. Wcześniej, o godz. 11, w BTL odbędzie się spektakl "Nibylandia". Po nim w foyer część widzów będzie mogła wziąć udział w promocji niezwykłej książki Marty Guśniowskiej (oraz posłuchać jej najnowszej sztuki - "Kaszalot" w wykonaniu aktorów), a część zejdzie do podziemi.
Plany
- Jeśli znajdziemy pieniądze, z czasem chcielibyśmy w piwnicach wprowadzić multimedia - zapowiada Waszkiel. Widza prowadzić będzie światło, które oświetlać będzie kolejne eksponaty, a potem gasnąć; uruchomi się też muzyka ze spektakli, do których przygotowano lalki. W kąciku odbywać się będą akcje edukacyjne dla dzieci połączone z projekcjami z rzutnika.