Znakomity aktor i muzyk Paweł S. Szymański powraca do swojej płyty sprzed ćwierć wieku i do twórczości dwóch białostockich nieżyjących już poetów. Co z powrotu wyszło, warto się przekonać podczas dwóch koncertów w Białostockim Teatrze Lalek - w sobotę (13 lutego) o godz. 20, i niedzielę (14 lutego) o godz. 18. Obu koncertów można posłuchać na żywo i online.
Trwa właśnie pierwszy od trzech miesięcy weekend, w którym po zluzowaniu obostrzeń wreszcie możemy pójść do teatru (zajętych może być 50 proc. widowni). Szczęśliwie się złożyło więc, że recital Pawła S. Szymańskiego, pierwotnie planowany w formie online, oglądać będzie można jednocześnie na żywo.
Artysta, od 35 lat związany z Białostockim Teatrem Lalek, znany jest nie tylko z talentu aktorskiego, ale i muzycznego. Współtworzy Kapelę BTL-a, jest wykładowcą w Policealnym Studium Wokalno-Aktorskim. A w walentynkowy weekend wraz z towarzyszącymi mu muzykami zaprasza na recital „A spektakl trwa…”. Wypełni go muzyka przed laty skomponowana przez Szymańskiego do słów białostockich poetów – Wiesława Kazaneckiego oraz Wiesława Szymańskiego. Ale będą to utwory w zupełnie nowych aranżacjach przygotowanych przez znakomitego białostockiego muzyka – Marcina Nagnajewicza.
Szymański zaśpiewa, zagra na kontrabasie, gitarach i harmonijce. Towarzyszyć mu będzie zespół w składzie: Marcin Nagnajewicz – instrumenty klawiszowe, gitara akustyczna, Cezary Just – bas, kontrabas, Kamil Skorupski – saksofony, Marcin Jadczak – instrumenty perkusyjne.
– To recital do tekstów obu Wieśków, Wiesława Kazaneckiego i Wiesława Szymańskiego. Ma kontekst lutowy – 32 lata temu odszedł Wiesiek Kazanecki, a 8 lat temu – Wiesław Szymański. Z Wiesławem Szymańskim miałem wyjątkowe przyjacielskie spotkanie, łączyło nas nazwisko i pasja. Wiesiek pisał, ja próbowałem nadać temu ton muzyczny i ekwiwalent tego, co w wierszu Wiesław próbował zawrzeć. Koncert dedykuję obu Wiesławom – opowiada o recitalu Paweł S. Szymański. – Pracowaliśmy krótko i intensywnie przez dwa tygodnie. Bardzo pomógł mi Marcin Nagnajewicz, bo moją muzykę ubrał w przepiękne aranżacje. Ten klimat, jaki się maluje na scenie, jak brzmią kwestie, które śpiewam, z którymi się wewnętrznie utożsamiam, to zasługa Marcina. No i oczywiście wspaniałych kolegów muzyków, którzy całą fakturę muzyczną muszą ogarnąć i dołożyć jeszcze serducho.
Marcin Nagnajewicz: – Znałem płytę Pawła „Niecierpliwość”, która powstała 25 lat temu. Podczas koncertu przedstawimy wersje tych piosenek, ale faktycznie w innych aranżacjach. Zależało nam na tym, aby ta nowa odsłona była bardziej kameralna. I myślę, że w towarzystwie wspaniałych kolegów muzyków, z którymi współpracuję na co dzień, to się nam udało.
Usłyszymy utwory, w których linie melodyczne w większości pozostają bez zmian, są w nich za to inspiracje muzyką jazzową czy bossa novą.
Koncert nieprzypadkowo też odbywa się w walentynki – piosenki z płyty „Niecierpliwość” opowiadają o różnych obliczach miłości. A miłość i kontekst męsko-damski, jak dodaje Paweł S. Szymański, mocno wybrzmiewają w poezji Kazaneckiego i Szymańskiego.
Co istotne, recital jednocześnie obejrzeć będzie można i w teatrze, i online. Ci, którzy wolą go obejrzeć w swoich domach, mogą obejrzeć transmisję w czasie rzeczywistym na kanale BTL ONLINE (https://btl.ppv-stream.pl/).